Publikuję dwa wywiady z mojego archiwum. Porównanie pierwszego z września 2010 roku (tutaj zamieszczonego) z drugim (w następnej kolejności) z sierpnia 2015 r. to również świadectwo poszukiwania najlepszej formy.
*
W dniu 2 września 2010 r. obchodził
swe 60. urodziny prezb. Stefan Archutowski, absolwent Chrześcijańskiej Akademii
Teologicznej, od 1982 roku pastor pomocniczy, ordynowany na prezbitera w 1985
roku, w latach 1988-1992 Prezbiter Okręgowy Okręgu Pomorsko-Wielkopolskiego, a
tym samym Członek Naczelnej Rady Kościoła. Poprzednio w różnych komisjach
kościelnych, obecnie Zastępca Przewodniczącego Komisji Synodalnej Kościoła
Zielonoświątkowego.
Żona Wanda z d. Ścibor, córka Izabela, zięć
Dominik Jaworski, wnuk Jakub i wnuczka Emilia. Kierownik działu
administracyjno-gospodarczego Archiwum Państwowego w Szczecinie. Sługa o
wyjątkowo pięknej osobowości.
Oto mini wywiad, 6 pytań na 60-lecie:
Największa wdzięczność za:
Rodzinę i tę z krwi i ciała, i tę z Krwi Pana
Jezusa Chrystusa, za radość w różnych okresach życia, a teraz to wiadomo – za
wnuczęta.
Największy sukces to:
A co to jest sukces? - zapytał pewien mądry
człowiek. Co mógłbym tak określić, co mogłoby dorównać temu w wymiarze
eschatologicznym? Sukces przede mną!
Najtrudniejsze doświadczenie:
Każde, gdy nadchodzi. Myślę, że utrata bliskiej
osoby, a jest nią w tej chwili moja najmłodsza siostra.
Najbardziej ulubiona pieśń:
Oczywiste, że „Gdy na ten świat spoglądam wielki
Boże”.
Najmilej wspominane własne kazanie:
Po każdym jest niedosyt, mam wrażenie, że czegoś
nie dopowiedziałem, że można było inaczej, prościej, krócej. Czasami z radością
mówię amen, i to nie tylko z powodu zakończenia, lecz widocznego i odczuwanego
wdzięcznego odbioru moich słuchaczy.
Najczęstsze marzenie:
Bardzo prozaiczne, popływać w ciepłej,
krystalicznej wodzie oceanu.
Ad multos annos w Chrystusie Panu!