30 kwietnia 2019
Listy do Wybranej Pani - List Siedemdziesiąty Drugi
Po nowej przygodzie z Elo, wracam do
poprzedniego tematu, by dać dowód, że nie zapomniałem o Twych zmaganiach z wypychaniem, jak to raczyłaś określić.
My, członkowie Kościołów mniejszościowych, wielokrotnie pytani bywamy o naszą
wielkość, o liczbę naszych wiernych. Istnieje bowiem powszechne przekonanie, że
są one zawyżone. Tak też niekiedy bywa. Przypominam sobie wypowiedź jednego
zwierzchnika Kościoła ewangelikalnego, który w przypływie szczerości
powiedział, że przed laty w dorocznym sprawozdaniu wysłanym do Głównego Urzędu
Statystycznego podał kilka tysięcy wiernych, a nie był to stan
faktyczny, lecz nadzieja na oczekiwany rozwój. A gdy on nie następował, nie
wypadało korygować, podkreślając tym samym, że marzenia się nie ziściły, a
nastąpiła nie tylko stagnacja, lecz liczebny uwiąd. Jak to się ma do
przewodniej myśli? Bądź spokojna, zaufaj, a odpowiedź pojawi się w końcowej
części.
16 kwietnia 2019
Listy do Wybranej Pani - List Siedemdziesiąty Pierwszy
Zaprawdę, zaprawdę nie spodziewałem się, że mój list
będący kolejnym znakiem mej tęsknoty za Elo spotka się z Twym dużym
zainteresowaniem, tym bardziej że zarówno ustna relacja, jak i wcześniejsze
pisemne świadectwa były Ci znane. A tak przy okazji. Jakoś nie mogę
językowo przyzwyczaić się do frazy zapewniam, zapewniam, która zastąpiła w
nowym tłumaczeniu Pisma Świętego powtórzoną partykułę rozpoczynającą ten list.
To pierwsze w mym odbiorze brzmi bardziej dostojnie. Oczywiście jest to
zjawisko subiektywne, wynika może z przyzwyczajenia, wszak przez kilkadziesiąt
lat z taką wersją nie tylko na co dzień się spotykałem. Po tej dygresji - wracam,
do głównego wątku i chcę podkreślić, że nie miałem pewności, czy w tym
przedświątecznym okresie zdołam do Ciebie napisać, ale skoro prosisz i pytasz,
to jakie mam wyjście?
8 kwietnia 2019
Listy do Wybranej Pani - List Siedemdziesiąty
Miałem zamiar i siłę - a gdy te słowa
zapisałem, natychmiast w mej pamięci pojawił się fragment Pieśni Filaretów Adama Mickiewicza, w którym młody poeta zachęcał: Mierz
siłę na zamiary, Nie zamiar podług sił. Powtórzę, miałem zamiar i siłę,
by kontynuować wątek dominujący od pewnego czasu w naszej korespondencji.
Chciałem też i w ten sposób polemizować z aforyzmem Mikołaja Gogola (zajrzałem
do tomiku po wielu latach), który obwieszczał : Straszliwa przepaść dzieli zamiar
od spełnienia. A nad tym wszystkim unosiło się ostrzeżenie przed
chybieniem celu, bo chyba i tym znaczeniem posługuje św. Jakub, mówiąc: Kto więc wie, jak postępować dobrze, a tak
nie postępuje, popełnia grzech. (Jk 4,17 – BE). Dodam raz jeszcze - mam
zamiar i siłę, ale dziś pojawi się inny temat, a do poprzedniego na pewno
wrócę, byś nie czuła się wypychana ze
swego Kościoła.
Subskrybuj:
Posty (Atom)