25 października 2018
Listy do Wybranej Pani - List Pięćdziesiąty Piąty
Nie odniosłem się jeszcze do Twej miłej
sugestii, aby moje listy urozmaicać zdjęciami. Na szczęście nie wymagasz uzupełniania poruszonych wątków
aktualnymi fotografiami. Pamiętasz zapewne, że już od wczesnej młodości nie
przepadałem za pozowaniem i to mi pozostało na prawie całe życie. Będę próbował
coś w tej dziedzinie uczynić, a początek niech stanowi dzisiejsze przesłanie.
Mam nadzieję, iż nadmiar nie zniechęci Cię - nie będziesz, przypuszczam,
żałować zgłoszonej propozycji.
22 października 2018
Listy do Wybranej Pani - List Pięćdziesiąty Czwarty
W ubiegłym tygodniu byłem na koncercie
Tomasza Żółtki zorganizowanym przez szczecińskich ewangelików. Z owym wędrownym
grajkiem - jak o sobie mówi zapewne w trakcie wszystkich muzycznych spotkań - w
zachwycie spędziłem prawie dwie godziny w sympatycznym gronie. Tak się pięknie
złożyło, że jego płyta Atrofia
doczesności od wielu miesięcy towarzyszy mi na co dzień w trakcie krótkich
i dłuższych podróży samochodem. Nie wiem nawet, czy ją gdzieś kupiłem czy też
została mi podarowana. Jeśli ofiarowana, to niech darczyńca mi wybaczy, bo
naprawdę nie mogę przywołać z pamięci żadnych szczegółów. Na pewno nie
otrzymałem od Ciebie, bo wówczas o wszystkich detalach doskonale bym pamiętał. Dodam
również, że po raz pierwszy mogłem zobaczyć i usłyszeć owego wędrownego grajka,
a powtarzam to określenie, wszak bardzo mi się spodobało. Nie wiem, czy
kiedykolwiek byłaś na jego koncercie, stąd chęć podzielenia się z Tobą moimi
refleksjami.
5 października 2018
Listy do Wybranej Pani - List Pięćdziesiąty Trzeci
W dobie dominacji obrazu nad tekstem -
powinienem zakładać, choć tego nie zrobiłem, że dotarłaś wcześniej do relacji
fotograficznej z uroczystości, którą subiektywnie przedstawiłem w poprzednim
liście. Masz więc w miarę pełny ogląd. Może powinienem wyciągnąć z tej
konstatacji praktyczne wnioski i opatrywać każdy list jakimś charakterystycznym
zdjęciem? Czekam zatem na sugestie, choć jednostkowa miała już
wcześniej miejsce. Dodam tylko, że w przedostatnią niedzielę, czyli 21
października, będę w Goleniowie i wygłoszę kazanie. Wśród kaznodziejów panuje
opinia, że jeszcze nie zdążą pojawić się w domu, a już ich przesłanie
wygłoszone w tym Zborze pojawia się na Facebooku, co dobrze świadczy o osobie
odpowiedzialnej za tę służbę. Dziś zabiorę Cię do innego miasta znanego z
dużego zakładu.
Subskrybuj:
Posty (Atom)