Błyskawicznie zareagowałaś SMS-em na poprzedni list i
przepraszam za zwłokę z mojej strony. Były liczne powody, a główny z nich
zburzył wręcz do fundamentów mój zamiar. Chciałem bowiem w zwięzłej formie z
elementami reportażu opisać uroczystość dziękczynną w związku z przejściem
prezb. Zdzisława Józefowicza w stan seniorstwa.
A inne powody? Przygotowywałem kazanie za zadany temat („
Przypowieść o siewcy”) wygłoszone w ostatnią niedzielę w macierzystym zborze,
sfinalizowałem recenzję naukowego artykułu,
rozmyślałem o liturgii naszych nabożeństw, by udzielić odpowiedzi
wspomnianej w poprzednich listach doktorantce, a w najbliższą niedzielę będę u
baptystów, powstał bowiem w ich wspólnocie pomysł, ażeby w dzień Pięćdziesiątnicy
o Duchu Świętym mówił zielonoświątkowiec.
W ramach rekompensaty zrobię Tobie niespodziankę, wszak na
początku listu pojawiło się zapomnienie. Dodam tylko, że wiersz napisałem w
lutym bieżącego roku w dniu urodzin mojej Siostry, której wiele zawdzięczam.
wielobarwna tkanina umysłu
z obszytymi brzegami
zdrowa z dziurami bez bólu
w chaosie swych połówek
pytana o imię odpowiada
ku obopólnej radości
pytana o czyny miłosierdzia
od samego dzieciństwa
aż po wiek nie tylko męski
mało wydobywa
milknie w zadumie
z samoistnego zniszczenia
przerywa z pokorą rozmowę
i szuka z trudem odpowiedzi
na swe zapomnienia
w mowie jedynie wewnętrznej
czy tylko poeta pamięta
w zapisie pięknych słów
pamięta bez zapomnienia
o czynach miłości
Ktoś
Odwieczny
Wybrana Pani! Zawsze mi mówiłaś, a szczególnie na początku,
że jestem za poważny. Zakończę zatem humoreską, którą w niedzielę usłyszałem: „
Planuję wczasy na RODOS”, co należy przeczytać: „ Rodzinne Ogródki Działkowe
Ogrodzone Siatką”.
Pokój Tobie! „ Miej w pamięci Jezusa Chrystusa” i wszystkie
czyny miłosierdzia wyświadczone i doznane.
bp senior Mieczysław