28 lutego 2019

Listy do Wybranej Pani - List Sześćdziesiąty Siódmy

Bez wątpienia, by nie użyć słowa zaiste, błyskawicznie zareagowałaś na ostatni list. Chcę mieć pewność, że uczyniłaś tak nie tylko ze względu na zamieszczone zdjęcie, ale i treść, a szczególnie dołączony wiersz, o czym świadczy zapowiedź późniejszego podzielenia się swymi refleksjami.  Zresztą sama o tym piszesz, prosząc o kontynuację tematu i zachwycając się nie tylko osobami utrwalonymi na fotografii, ale podkreślając też swe umiłowanie kwiatów, co zresztą doskonale pamiętam. I tym razem również będzie kwiatowa niespodzianka na tle starych kościelnych murów. Rozpoznanie osób to Twe zadanie. Dodam tylko, że utrwaleni zostaliśmy przez Wandę Kozłowską w pierwszą niedzielę czerwca prawie szesnaście lat temu we Wrocławiu po podniosłej ordynacyjnej uroczystości. A teraz pora przejść do głównego wątku, choć rozmyślam o Twym wypychaniu nie tylko semantycznie, ale o tym przy kolejnej okazji.

W czasie pełnienia mej posługi biskupiej całemu Kościołowi, o czym piszę w autobiografii, zrodziła się autorska myśl, by wysyłać życzenia urodzinowe nie tylko czynnym pastorom i ich małżonkom, ale serdecznością z tej okazji objąć seniorskie pary, a szczególnie wdowy po pracownikach Pańskich. Nie tylko w domu rodzinnym mogłem obserwować, jak wiele obowiązków spoczywało na małżonkach i to w czasach, kiedy zdecydowana większość naszych duchownych wykonywała swe świeckie zawody przez siedem dni w tygodniu. Gdy przybywali zaproszeni i nie zaproszeni goście, gościnność była na ich głowach, bo o hotelach i restauracjach nie było wtedy mowy ze względu na finanse. Nie twierdzę, że to dobre, właściwe rozwiązanie, ale wówczas jedyne. Piszę o tym dlatego, że pragnienie pamięci o wdowach stało się źródłem mej praktyki. Wielokrotnie spotykałem się z wdzięcznością  z ich strony i pozostałych domowników. Ostatnio np.  ktoś z rodziny założyciela Zboru w Szczytnie, gdy jego rozmówca powiedział o naszej znajomości, odrzekł: Pamiętam, to ten biskup, który przysyłał mamie życzenia urodzinowe. Satysfakcja niesamowita!

I tym razem nie sprawdziłem w dzienniku, ale z pamięci mogę podać, że przez wiele lat mej posługi w Betanii jedna niedziela w roku była dniem wyjątkowej wdzięczności za seniorów. Zawsze słuchaliśmy okolicznościowego tematycznego kazania, umieszczaliśmy metaforycznie na podium osoby ze względu na wiek, a przede wszystkim lata wiary - że użyję wyobrażeń sportowych. Przedstawialiśmy uporządkowaną pod tym względem listę wszystkich seniorów. Najmłodsi zaś, uczniowie szkółki niedzielnej, czyli uczestnicy zajęć katechetycznych, z ogromnym przeżyciem wręczali z tej okazji kwiaty dowodzeni przez swych nauczycieli. Było to także znakiem więzi międzypokoleniowych. A potem następował prawie trzydziestominutowy koncert wykonawców specjalnie zaproszonych z kraju na tę uroczystość. Wspólny obiad kończył to przedsięwzięcie. Nie zapomnę z jaką troską ustalaliśmy z właścicielką cateringu menu, szło bowiem o dania smaczne i lekkostrawne. Jak powiedział ktoś, a tego ktosia pamiętam z imienia i nazwiska: Pastorze, zdajesz sobie zapewne sprawę z tego, ile miesięcy albo i lat dodałeś seniorom przez takie uhonorowanie. By nie było za słodko, pamiętam też, jak jedna niewiasta w średnim wieku przez swego posłańca powiedziała, że pastor pamięta tylko o seniorach, a oni nie są rozwojowi. Z bólem odrzekłem ktosiowi, by jego rozmówczyni nie krytykowała, lecz zajęła się w jej mniemaniu tymi rozwojowymi, choć było mi smutno z powodu użytego określenia.

Pora kończyć. Oto zdjęcie, kwiatowa niespodzianka. Choć wewnętrznie do końca nie rozstałem się z parowozem z mojego graficznego anonsu bloga, bo Parowóz dziejów wpisany jest w moje życie.


Wybrana Pani! Przypomnijmy sobie Słowo: Okazuj szacunek wdowom, które naprawdę są wdowami. (1Tm 5,3 - PE). Przed człowiekiem o siwych włosach wstaniesz i uszanujesz starca, a okażesz bojaźń wobec swojego Boga. Ja jestem Panem. (Kpł 19,32 - PE).

Pokój Tobie! Niech zawsze staranie o domowników wiary będzie Twym udziałem, mimo że doświadczasz, jak piszesz, wypychania. ( por. 1Tm, 5,8).

bp senior Mieczysław