Od dawna, choć nigdzie nie odnotowałem
początku, lubię zaglądać na oficjalne strony internetowe wszystkich Kościołów,
a szczególnie Kościołów mniejszościowych (Wspólnot, jak niektórzy muszą mówić).
Wszystko mię interesuje, a szczególnie parafie i ich zamianowania, obsada
przywódcza, a tym samym i duszpasterska. Ilekroć czytam o tym, że są wakaty, że
konkretny duchowny usługuje w kilku parafiach poza miejscem swego zamieszkania
i swej podstawowej posługi, zawsze
ubolewam. Tym samym uczuciem ogarniam jego słuchaczy, bo o ile może
wywiązać się z liturgii, z obowiązków kaznodziejskich, to na pewno z przyczyn
niezawinionych nie jest w stanie w pełni podołać opiece
duszpasterskiej, intensyfikowaniu swej więzi z wiernymi. A już zupełnie nie rozumiem
anonsów o tym, że spotykają się raz czy dwa razy w miesiącu lub w miarę
wcześniej sygnalizowanych potrzeb duszpasterskich.
Zapewne nie są Ci obce te kwestie, bo
niektóre z nich poznałaś w swej młodości, a duchowo odżyłaś w większym Zborze,
moja Ty przyjezdna wrocławianko. Kiedy przed laty rozpoczynałem swą samodzielną
posługę pastorską, sądziłem - zgodnie ze wszystkimi podręcznikowymi wytycznymi
- że najwięcej czasu poświęcę na wszechstronne przygotowywanie kazań. Szybko mój
pogląd zweryfikowało życie. Najwięcej czasu musiałem poświęcać duszpasterstwu. A
tak przy okazji, by nie mówić tylko o innych Kościołach, szukać powodów i
przyczyn, zastanawiać się nad rozwiązaniami, chcę dodać, że w moim okręgu, w
mojej diecezji aż w siedmiu Zborach pastorem jest ex officio (z urzędu, z
obowiązku). Ale to już inny temat na późniejsze rozważanie, jeśli ten wątek Cię
zainteresuje.
A teraz wiersz na rozpoczęcie kolejnego
okresu. Nie tak dawno wspomniałaś, że masz kłopoty ze snem. Byś nie była sama,
oto refleksja podmiotu lirycznego (żartobliwy ukłon w stronę strukturalizmu).
*
odchodzi bez zapowiedzi
w mrokach ciemnej nocy
bez pragnienia powrotu
liczenie
bez liczenia
pozostaje bez skutku
wnet
bezkresne wzgórza
owiec bez pasterza
z kolorem ojcowskich
niw zielonych
przez zaskoczenie
z kangurów ziemi
potem
przez zaskoczenie
łagodne przestrzenie
bez owiec zielone
wśród krętej drogi
blisko krainy
sielskiej anielskiej
wraca bez słowa
jakby wbrew woli
aż po świt poranku
*
Wybrana Pani! Miej w pamięci Jezusa Chrystusa…(2Tm 2,8), bo On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych
ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami (Ef 4,11). Módlmy się,
by nigdy nie brakowało budowniczych Ciała Chrystusa.
Pokój Tobie! Życzę dobrego snu, a także
otwartości na ewentualne wskazówki anioła Pana, jak tego doświadczył chociażby
Józef w swych trudnych sytuacjach.
bp senior Mieczysław