Wiem, że oczekujesz na dalszą wędrówkę do miast oznaczonych na mapce. Pamiętam o obietnicy, mam nadzieję wrócić do niej w następnym liście. A teraz o wydarzeniu z ubiegłej niedzieli w Stargardzie. Nie będę relacjonował uroczystości z wiodącym udziałem Bpa dra Marka Kamińskiego, Zwierzchnika naszego Kościoła, tym bardziej że trochę kronikarskich tekstów już się ukazało. Zgodnie z prośbą organizatorów miałem wygłosić dziesięciominutową okolicznościową wypowiedź, a o temacie zorientujesz się w trakcie czytania, bo bezpośrednio zainteresowani poprosili o jej utrwalenie. Oto moje przesłanie.
Mam radość w krótkim ujęciu przedstawić prezb. Edwarda Wragę. Prezb. Edward urodził się w wierzącej od kilku pokoleń rodzinie, by po nawróceniu przyjąć chrzest wiary 4 lipca 1976 r. , a więc w wieku 22 lat (nawrócił się 3 lata wcześniej) udzielony mu przez prezb. Grzegorza Ilczuka, jednego z przywódców polskich zielonoświątkowców, na praktykowanych wówczas okręgowych chrztach we Wrocławiu, w czym uczestniczyłem dziesięć lat wcześniej.
Pierwszym jego Zborem był Brzeg, z którego po okresie edukacji przeniósł się do Opola, by zacząć realizować swe posłannictwo, które brzmi: I pójdę, gdzie chcesz, gdzie Ty mnie posyłasz, gdzie chcesz. Zostaje młodym kaznodzieją, członkiem Rady Starszych, oraz założycielem młodzieżowego zespołu "Sela", z którym odwiedzał nie tylko okoliczne zboru, a także uczestniczył w ogólnokościelnym przeglądzie zespołów w Warszawie w roku 1996 i 1977. W tym przypadku posłannictwo brzmiało: Zaśpiewam, co chcesz, co Ty mi rozkażesz, co chcesz.
Kiedy nadeszła chęć założenia rodziny, poznał na kursie w Woliborzu Helenę z rodziny wierzącej też od kilku pokoleń, osobę o głębokiej duchowości, wrażliwej na potrzeby innych. Ich dom stał się domem opieki, czego doświadczyli nasi rodzice, a także uchodźcy. Mają 4 córki z wierzącymi mężami. Gdyby mieszkali w jednym miejscu, stanowiliby przeszło dwudziestoosobowy zbór. Ich dom stał się również i hotelem, i restauracją, jak ktoś sympatią i wdzięcznością określił. Tym razem posłannictwo brzmiało: Ugoszczę, ugościmy, jak chcesz, jak Ty mi, nam, pomożesz, jak chcesz.
Kolejne posłannictwo brzmiało: I pójdę, gdzie chcesz, gdzie jest potrzeba, gdzie chcesz. Gdy powstało "Słowo Ewangelii", audycja radiowa emitowana przez szwedzkie IBRA Radio, potrzebny był redaktor muzyczny i techniczny. Prezb. Edward wraz z rodziną przeprowadza się do Gryfina, by zatroszczyć się o nowo powstały zbór, podejmując posługę pastorską, a także adaptację zakupionego domu na cele sakralne. Codzienne też dojeżdżał do siedziby redakcji w Szczecinie, ażeby zaspokajać wspomniane potrzeby. Zbór w Gryfinie, Rada Starszych wnioskowała, by został ordynowany na prezbitera, co nastąpiło w 1996 roku. Swe posłannictwo: I pójdę , gdzie chcesz, gdzie jest potrzeba, gdzie chcesz, realizował przed objęciem posługi pastora w Stargardzie. Przez cztery lata pasterzował w Pyrzycach i niecały rok w Gorzowie, a przez 8 miesięcy w obydwu zborach, dojeżdżając samochodem ze Stargardu.
I ostatni okres, czyli duszpasterzowanie w Stargardzie, to znaczy wśród was. Powołany został na pastora 27 maja 2010 r. i służył aż do złożenia posługi w tym roku ze względu na wiek - młody, acz dojrzały. Jego posłannictwo brzmiało: Zbuduję, co chcesz, co mi rozkażesz, co chcesz. Budował dom duchowy (była to kontynuacja), a wy jesteście cegiełkami tej duchowej konstrukcji. Zbudował też ten piękny, nowy obiekt sakralny. Bóg dał środki, przychylnych ludzi, ale wy wszyscy doskonale wiecie, ile pomysłów i ich konkretyzacje są dziełem prezb. Edwarda.
Oto posłannictwo prezb. Edwarda: I pójdę, gdzie chcesz, gdzie Ty mnie posyłasz, gdzie chcesz. Zaśpiewam, co chcesz, co Ty mi rozkażesz, co chcesz. Ugościmy, jak chcesz, jak Ty nam pomożesz, jak chcesz. I pójdę, gdzie chcesz, gdzie jest potrzeba, gdzie chcesz. Zbuduję, co chcesz, co mi rozkażesz, co chcesz.
Dziękujemy Bogu za Jego posłannictwo, a prezb. Edwardowi i Helenie, jego małżonce, za udział w realizacji Bożej woli.
Wybrana Pani! Pan Jezus zachęca, by budować na skale, to znaczy słuchać Słowa i wprowadzać je w czyn. (por. Mt 7, 24).
Pokój Tobie! Zaśpiewaj albo zanuć pieśń: Pokojem moim Bóg, Pokojem Bóg, pokojem mym.
bp senior Mieczysław