24 października 2022

Listy do Wybranej Pani - List Sto Pięćdziesiąty Szósty

Nie tak dawno, a konkretnie w osiemnastym dniu października, otrzymałem od Oliwera Cieślara, syna Krystyny i Piotra, co przy tym nazwisku trzeba uszczegółowić, wygrzebane, jak to określił, zdjęcie z archiwum Ostoi Opole, bowiem szykowano się do obchodów 70-lecia powstania Kościoła. Fotografia utrwala moment modlitwy ordynacyjnej w dniu 24 sierpnia 2014 r.  Przy tej okazji nadawca podzielił się jeszcze dodatkowym wspomnieniem. Okazało się też, że we wrześniu minęło 15 lat od momentu wygłoszenia przez Oliwera pierwszego środowego kazania, a przy tej okazji wyznał, że z Bożą pomocą sprawia to mu coraz większą radość. Z serca podziękował za mój wspaniały udział, to jego słowa, w tym okazjonalnym procesie. Wyraziłem wdzięczność za wzruszającą pamięć, za zdjęcie, które zobaczyłem po raz pierwszy. 

 


Napisałem też, że jestem wdzięczny Bogu, który umożliwił mi ujrzenie duchowego potencjału Oliwera wraz z pewnością, iż go nie zmarnuje, lecz będzie systematycznie rozwijać. Zajrzałem też do moich codziennych notatek i przypomniałem sobie, że był to nasz z Danusią prawie tygodniowy, sentymentalny wyjazd. Na mapie pojawiło się oczywiście Opole, a poza tym Brzeg, Tułowice, Niemodlin, Wrocław, a w drodze powrotnej Witków koło Szprotawy, miejsce aktualnego zamieszkania prof. Jana Domki, mego kolegi ze studiów, którego też znasz (miejsca szczególnie związane z Danusią i trochę ze mną w czasach studenckich). I co równie ważne, sympatyczne wspomnienie Oliwera zainspirowało mnie, bym z wdzięcznością przywołał tych Braci, którzy mnie ordynowali, tym bardziej że zbliża się Dzień Pamięci, a większość z nich powołana została do wieczności. 

 


 

Zacznę od ordynacji na prezbitera, która miała miejsce 27 września 1981 r. i stanowiła ważny punkt obchodów 35-lecia powstania dzisiejszej Betanii. W porozumieniu z prezb. Aleksandrem Rapanowiczem, gospodarzem uroczystości, zaprosiłem prezb. Konstantego Sacewicza, który stał na czele ZKE, a wywodził się z Kościoła Chrystusowego, oraz z naszego ruchu  prezb. prezb. Sergiusza Waszkiewicza, Tadeusza Gawła i Edwarda, mego brata, z Prezydium Rady Kościoła. Ordynował prezb. Sergiusz Waszkiewicz w asyście pozostałych braci. Pielgrzymuje jeszcze tylko Edward, mój brat, choć, jak mówi z humorem, jest w wieku poborowym, skończył bowiem 89 lat. Wszystkich wspominam z radością i wdzięcznością, a szczególnie prezb. Sergiusza Waszkiewicza i prezb. Aleksandra  Rapanowicza.

 


Parę słów o ordynacji na biskupa. Odbyła się ona 11 marca 2001 roku w Zborze Stołecznym w Warszawie. Do posługi zaprosiłem bpa Sergiusza Chomicza, który kierował bratnim Kościołem w Białorusi, a pod jego duchową jurysdykcją znalazły się tereny wschodnie II Rzeczypospolitej, w tym Nowogródczyzna. W mej autobiografii napisałem, że po pewnym czasie żałowałem, że w gronie ordynujących mnie na prezbitera nie było prezb. Mieczysława Suskiego. Tym razem nie popełniłem tego błędu i zaprosiłem prezbitera Mieczysława, mego chrzciciela i pierwszego pastora, i prezb. Tadeusza Gawła, mego pierwszego mentora. Bp Chomicz wyjechał do USA i nie mam o nim szczegółowych informacji, a pozostali bracia skończyli swą ziemską pielgrzymkę. Prezb. Mieczysławowi Suskiemu mogłem w Krakowie oddać ostatnią posługę, a prezb. Tadeusz Gaweł odszedł w okresie ograniczeń pandemicznych. Dzięki Bogu za mych poprzedników w służbie Bogu i Kościołowi.

Wybrana Pani! Przypomnijmy sobie raz jeszcze Słowo: Pamiętajcie na wodzów waszych, którzy wam głosili Słowo Boże, a rozpatrując koniec ich życia, naśladujcie wiarę ich. (Hbr 13,7).

Pokój Tobie! Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, lecz darem łaski Bożej jest żywot wieczny w Chrystusie Jezusie, Panu naszym. (Rz 6, 23). To tak ku przypomnieniu w Dni Pamięci!

bp senior Mieczysław

 

 

                             ``