28 czerwca 2019

Listy do Wybranej Pani - List Siedemdziesiąty Szósty

To bardzo dobrze, że dotarłaś do całego wykładu wygłoszonego przez doktora honorowego Uniwersytetu Szczecińskiego w czasie uroczystości, o której wspomniałem w ostatnim liście. Zgadzam się z Tobą, że zacytowany fragment stanowił w swej wymowie samoistną wartość i z tego powodu go przywołałem. Oczywiście kontekst pozwolił wzmocnić jego wymowę. Na pewno, jak piszesz, poszukiwanie całości to nie stracony czas, bo lektura przyniosła intelektualne doznania, a w takim przypadku o czymś innym po prostu się nie myśli. Mam dodatkową frajdę, bo prosisz o podobne inspiracje. Zacznę zatem tajemniczo, szanowna charyzmatyczko, fragmentem większej całości, a szczegóły podam na końcu.

Tak więc charyzmatycy w Zjednoczonym Kościele Metodystycznym, w kontekście naszej bogatej duchowej spuścizny, nigdy nie powinni interpretować darów i przeżyć duchowych jako znaków jakiejś wyższej duchowości, czyniącej ich lepszymi od innych. Przeciwnie, moc Boża, która jest w nich podtrzymywana, nie czyni ich lepszymi, niż myślą, że są, ale aby potrafili „dążyć do celu, do nagrody, wynikającej z niebiańskiego powołania Boga w Chrystusie Jezusie” (Flp 3:14), do „świętości, bez której nikt nie ujrzy Boga”.

W jaki sposób Duch Święty przekazuje swą łaskę? Według ks. J. Wesleya dzieje się to za sprawą zawsze otwartych kanałów łaski Ducha Świętego. Wesley wyróżnił ich pięć: 
-      Pismo Święte (Stary i Nowy Testament) – czytanie, studiowanie, zwiastowanie,
-      Modlitwa - osobista, wspólnotowa, spontaniczna, liturgiczna,
-  Wieczerza Pańska  - nie tylko pamiątka, ale eucharystia (dziękczynienie), uwielbienie, wywyższenie Boga za dzieła Chrystusa,
-     Bratnie rozmowy (Wesley określał je mianem holy conferensing) – konferowanie, dialogowanie, dzisiaj można dotać: ekumenizowanie,
-  Post - wstrzemięźliwość (umiejętność powstrzymywania się od tego, co szkodzi człowiekowi oraz środowisku, rujnuje człowieka duchowo i fizycznie, co zanieczyszcza Bożą Świątynię, którą jesteśmy, co kształtuje chrześcijański charakter).

Na początku czerwca odbyła się w naszej kościelnej wyższej uczelni konferencja naukowa: Na falach Ducha. Wyzwania pentekostalizacji zorganizowana przez Polskie Forum Chrześcijańskie (po szczegóły odsyłam do Internetu, z którym dobrze sobie radzisz). Byłem na nią zaproszony przez naszego rektora, ale tylko kilkugodzinne, naukowe przedsięwzięcie oraz moje oddalenie od stolicy zniechęciły do przyjazdu. Miałem i wtedy, i mam teraz  przekonanie, że wygłoszone referaty ukażą się w wydaniu książkowym.

Bp senior dr Edward Puślecki wygłosił referat pod tytułem: Pentekostalizacja z perspektywy metodystycznej. A że znamy się od kilku dobrych lat i na posiedzeniach Towarzystwa Biblijnego niekiedy sympatycznie droczyliśmy się, to jego określenie, poprosiłem o tekst, co jest także dowodem, że z chwilą zakończenia misji w towarzystwie prowadzimy ze sobą korespondencję – Prezes z podPrezesem, jak to z humorem kiedyś pisemnie określiłem. I właśnie powyższy fragment to część jego wystąpienia. W zasadzie dopiero teraz bliżej poznaję metodyzm, choć od zarania miałem intuicyjne przekonanie, że to nasi starsi bracia w wierze. Więcej, chciałem w tym liście napisać o kontaktach zielonoświątkowców z metodystami w czasie II wojny światowej i w okresie powojennym, ale odłożę to na później, jeśli spotkam się z Twym zainteresowaniem. Teraz zachęcam i proszę o przemyślenia nad zacytowanym fragmentem.

Ku nie tylko Twej satysfakcji zamieszczam zdjęcie. Na ujęciu (po nabożeństwie w Betanii) m.in. wspomniany Autor, który w dniach 22 - 24 kwietnia 2016 r. był gościem szczecińskich obchodów 200-lecia Towarzystwa Biblijnego w Polsce.


Wybrana Pani! Ku pamięci – A gdy nadszedł dzień Zielonych Świąt, byli wszyscy na jednym miejscu, […]  I napełnieni zostali wszyscy Duchem Świętym, i zaczęli mówić innymi językami, tak jak im Duch poddawał. (Dz 2, 1 i 34).

Pokój Tobie! Niech Pocieszyciel, Duch Święty, będzie z Tobą i z wszystkimi, którzy miłują Pana, poczynając od Twych najbliższych.

bp senior Mieczysław