Z pewną nostalgią czekałem na pierwsze po trzymiesięcznej przerwie spotkanie naszej grupy pokoleniowej 70 +. Tę wakacyjną pauzę przyjęliśmy chyba od początku, bo to okres ewentualnych wyjazdów, odwiedzin, jeśli kondycja by na to pozwalała. Zatem piątek, 3 października, był radosnym i wytęsknionym wydarzeniem, co potwierdziła, jak zawsze, wysoka proporcjonalnie frekwencja.